- autor: burzapilawa, 2013-10-14 13:21
-
W ósmej kolejce warszawskiej B klasy Burza Pilawa podejmowała na wyjeździe Rokolę Otwock Wielki. Mecz rozgrywany był na bocznym boisku Startu Otwock i zakończył się wygraną naszych zawodników 4:1.
Więcej w rozwinięciu.
Po meczu z Amurem Wilgą i Orłem Parysów, mecz z Rokolą to już trzecie zwycięstwo z rzędu naszych zawodników. Od pierwszych minut swoje debiuty zaliczyli: Krzysztof Woźniak, który zastępował Mariusza Wilczka, a także Jan Błachnio, który po długiej przerwie spowodowanej kontuzją ręki rozegrał w tym meczu swoje pierwsze 90 minut w sezonie. Od pierwszych minut Burza starała się narzucić swój styl gry. Cały czas staraliśmy się dominować i budować akcje z przodu, jednak w pierwszej połowie przychodziło nam to z wielkim trudem. Zawodnicy z Otwocka Wielkiego cofnęli się bardzo głęboko dużą ilością graczy i wybijali wszystko co tylko można było licząc na jakąś kontrę. Po jednej z takich właśnie kontrataków jeden z pomocników Rokoli uruchomił długim podaniem ich najlepszego strzelca Andrzeja Łukasika, a ten (notabene ze spalonego) zdobył bramkę na 1:0 dla gospodarzy. Zaraz po tej bramce rzuciliśmy się do ataków. W pierwszej połowie mieliśmy jedną 100% sytuację, znakomitą centrę Piotrka Dróżdża zmarnował trafiając głową wprost w bramkarza Mateusz Piętka. Jednak potem, tym razem Mateusz wyłożył piłkę Piotrkowi Dróżdżowi, a ten zabrał się i potężnym strzałem z dystansu nie dał szans bramkarzowi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1, a także utratą naszego rozgrywającego Kamila Forysia, który po jednym ze starć skręcił kostkę. W drugiej połowie wyszliśmy dużo bardziej zmotywowani i od razu było to widać w naszych poczynaniach na boisku. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, na prawej flance znakomitym rajdem popisał się Łukasz Szczepek, a bramkę ładnym strzałem w okienko od poprzeczki z głowy zdobył Denis Dobrowolski. Kolejne minuty przynosiły nam coraz więcej akcji. W jednej z nich na lewej stronie ruszył rozpędzony Denis, kiwnął kilku graczy po czym idealnie zacentrował na Mateusza Piętkę, a ten mając pustą bramkę przed sobą strzelił w słupek. Kilka minut później miał swoją drugą szansę ale w sytuacji sam na sam, uderzył za lekko by sprawić jakikolwiek problem bramkarzowi gospodarzy. Zaraz po tej akcji, po zamieszaniu przed polem karnym piłkę zgarnął Adrian Golewski i mocnym strzałem z dystansu trafił w słupek. Nasza przewaga była bezapelacyjna, ale dopiero w końcówce udokumentowaliśmy ją bramkami. Najpierw z wolnego, świetnym strzałem po długim rogu popisał się Piotrek Dróżdż dla którego to już 7 bramka w sezonie. A potem po akcji lewą stroną, Piotrek wyłożył piłkę Danielowi Trzeciakowi, a ten mierzonym i spokojnym strzałem ustalił wynik na 4:1 dla Burzy. Podsumowując, trzecie zwycięstwo z rzędu bardzo cieszy, po raz kolejny pokazaliśmy charakter i świetne przygotowanie kondycyjne, któremu nie sprostali zawodnicy z Rokoli. Mimo straconej bramki nasza obrona z Piotrkiem Dziedzicem na czele, spisała się wyśmienicie wygrywając niemalże wszystkie pojedynki z rywalami zaś najlepszym zawodnikiem meczu bez wątpienia był Piotrek Dróżdż, który popisał się dwoma pięknymi bramkami i asystą. Kolejny mecz z KS Rzaktą na boisku w Pilawie.